Przygotowując obiad, postanowiłam zrobić coś innego z ugotowanych ziemniaków niż zwykle. Kluski śląskie, powiem, że nie wiem kiedy je ostatnio jadłam, bo sama osobiście za nimi nie przepadam, ale po przygotowaniu będę je robić często ponieważ moje dzieciaki je polubiły, a najlepsze że dziurki w kluskach robi mój synek, jest to dla niego wielka frajda.
Czas przygotowania – 30 min.
SKŁADNIKI
- ziemniaki ugotowane – 1 kg
- mąka ziemniaczana – ok. 60 g
- mąka pszenna – 2 łyżki
- sól – 1 łyżeczka
- jajka całe – 2 sztuki
Dodatkowo- barwniki
- pęczek pietruszki
- buraki czerwone ugotowane
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
Ziemniaki ugotować, delikatnie przestudzić, choć najlepsze wychodzą z ciepłych ziemniaków.
Ziemniaki przecisnąć przez praskę, lub zemleć przez maszynkę do mięsa.
Ziemniaki ugnieść dokładnie w misce i całość podzielić na cztery części, jedną cześć ziemniaków wyjąc i ułożyć równo na trzech pozostałych. W te wolą część wsypać mąkę ziemniaczaną na równo z ziemniakami (może być troszkę więcej), dodać mąkę pszenną, jajka, sól ( z solą ostrożnie jeżeli ziemniaki zostały posolone w gotowaniu).
Całość dokładnie pomieszać, wyrobić, ciasto przełożyć na stolnice i formować kulki z dziurką.
Gotowe kluseczki wrzucać na wrzącą, osoloną wodę, delikatnie mieszając łyżką po dnie aby nie przywarły, jeżeli wypłyną na wierzch wówczas gotować jeszcze około 3 minutki.
Wyjąć z wody za pomocą łyżki cedzakowej. Ciepłe kluseczki przełożyć do garnka, rondelka i polać roztopionym masłem.
Najlepiej smakują z sosem.
Dodatkowo jeżeli chcemy uzyskać kolorowe kluseczki wówczas dodajemy najlepiej naturalne barwniki.
Ja w tym przypadku od całości ciasta odebrałam po troszkę, do jednej części dodałam zmiksowaną natkę pietruszki, do drugiej części zmiksowane 2 czerwone buraczki, razem wszystko połączyłam, dodatkowo podsypując mąką ziemniaczaną, do momentu uformowania kluseczek. Ugotowałam jak pozostałe. Jako barwników możemy również użyć gotowanej marchewki, brokułów, batatów.
